www.arravoca.fora.pl Forum Index www.arravoca.fora.pl

 
 FAQFAQ   SearchSearch   MemberlistMemberlist   UsergroupsUsergroups     GalleriesGalleries   RegisterRegister 
 ProfileProfile   Log in to check your private messagesLog in to check your private messages   Log inLog in 

Niewolnik, II

 
Post new topic   Reply to topic    www.arravoca.fora.pl Forum Index -> Fanficks
View previous topic :: View next topic  

Oceń.
Świetne
100%
 100%  [ 1 ]
Fajne
0%
 0%  [ 0 ]
Może być
0%
 0%  [ 0 ]
Słabe
0%
 0%  [ 0 ]
Żenada
0%
 0%  [ 0 ]
Total Votes : 1

Author Message
Umarlak
Rekrut



Joined: 04 Jul 2009
Posts: 3
Read: 0 topics

Warns: 0/5

PostPosted: Sun 17:15, 05 Jul 2009    Post subject: Niewolnik, II

Kolejna część, zapraszam do czytania Wink.

Niewolnik wytężył wzrok w ciemnościach podziemi. Owyn zapalił pochodnię przyczepioną do ściany dając światło całemu pomieszczeniu. Ailegh rozglądnął się po podziemiu.
Pokój, w którym znajdował się niewolnik i nauczyciel gladiatorów, wyglądał na coś w rodzaju sali treningowej. Były tu różne drewniane manekiny, a także słomiane kukły do trenowania łucznictwa. z lewej strony było widać przejście do czegoś w rodzaju pokojów sypialnych, a dokładnie naprzeciw drzwi wejściowych można było zauważyć sporą bramę. Owyn dostrzegł zaciekawienie Ailegha tym miejscem, i powiedział:
- Witaj w Rzeźni pod Areną. Tutaj poznasz innych gladiatorów, niewolników, a także nauczycieli. Jest tu też nasz wielki czempion, Szary Książę. W dormitoriach poznasz swoich nowych przyjaciół, i tak dalej. - Ailegh zaczął iść w stronę dormitorium.
- A, czekaj! - zawołał za nim Owyn - Kiedy już się z nimi poznasz, przyjdzie do Ciebie strażnik i przyprowadzi do mnie. Musisz w końcu też walczyć na arenie. - po tych słowach nauczyciel gladiatorów oddalił się w stronę Orka zwanego Szarym Księciem. Redgard otworzył drzwi do dormitorium i wszedł do środka.
W "sypialniach" niewolników było siedem śpiworów. I sześciu niewolników. Gdy Ailegh wszedł do pokoju, wszystkie oczy zwróciły się w jego stronę. Po chwili niewolnicy wrócili do swoich rozmów i zajęć. Redgard podszedł do ostatniego śpiwora od ściany i usiadł na nim. Nagle usłyszał głos:
- Redgard. Był tu jeden taki. - Ailegh spojrzał za siebie i zobaczył wpatrującego się w niego Khajiita, człowieka-kota. Redgard nigdy nie umiał po twarzy oceniać, ile kto ma lat, ale ten niewolnik wyglądał na 30-latka.
- Przy okazji, jestem F'aivg. - Khajiit wyciągnął w stronę Ailegha "dłoń". - Przydadzą Ci się tu znajomości. - Redgard spojrzał na dłoń Khajiita, a po chwili uścisnął ją.
- Ja jestem Ailegh.
- Ailegh? Dziwne imię.... nieważne. Przyprowadzili mnie tu cztery godziny temu. Przyjmowała mnie jakaś stara baba, wyglądała na Cesarską, czy tam Bretonkę... nigdy ich nie odróżniam. A Ciebie?
- Jakiś Cesarski, z rozmów słyszałem, że mówią na niego Owyn. - odparł Ailegh.
- Owyn? - Khajiit uniósł brwi - To chyba ten główny trener. Przy okazji - czym będziesz chciał walczyć? - Redgard już miał odpowiedzieć, gdy do pokoju wpadł strażnik. Nowy gość rozglądnął się po dormitorium i dostrzegł Ailegha, po czym gestem kazał mu podejść.
- Oho, chyba właśnie do niego idziesz. - F'aivg uśmiechnął się krzywo - Powodzenia.
- Dzięki. - odpowiedział Ailegh, po czym wyszedł ze strażnikiem z pokoju.
Prowadzący Redgarda był Argonianinem. Kiedy wreszcie doszli do czegoś, co chyba było pokojem Owyna, Argonianin wykrztusił z siebie jedno słowo:
- Wchodź. - po czym otworzył Aileghowi drzwi. Niewolnik wszedł do środka, a drzwi się za nim zamknęły. Ailegh rozglądnął się po pokoju i dostrzegł Owyna stojącego przy biurku. Z lewej strony pokoju stały kukły i manekiny, z prawej strony różnego rodzaju bronie; tasaki, sztylety, miecze, topory, łuki, i tak dalej. Nauczyciel chrząknął, po czym przemówił:
- Będę Cię uczył walki, Ailegh. Tylko najpierw musimy sprawdzić, czy wogóle coś umiesz, czy jesteś kompletnym niedorajdą. Weź bronie i pokolei próbuj ich na kukłach. - Owyn usiadł na krześle i zaczął przyglądać się Aileghowi. Niewolnik podszedł do stojaków z bronią i wybrał tasak. Zadał kilka cięć, i odłożył go na miejsce.
- Słabo. Następna broń. - rzekł Owyn i skrzyżował ręce. Ailegh pokolei brał ze stojaka różne bronie, ale żadna albo mu nie odpowiadała, albo słabo nią walczył. W końcu nauczyciel zrezygnowany odrzekł:
- Wy, Redgardzi, jesteście znani ze swojego kunsztu w walce różną bronią. Czemu Ty akurat jesteś tak cholernie w tym słaby? Chyba żaden z Ciebie wojo... Czekaj. Odłóż bronie. Zacznij atakować pięściami. - Owyn uśmiechnął się sam do siebie i usiadł spowrotem na krześle. Ailegh podszedł do kukły i zaczął okładać ją pięściami. Kilka minut później Owyn kazał Redgardowi przestać, po czym powiedział:
- Cholera! Wielka z Ciebie ciamajda, jeśli chodzi o bronie, ale w pięściach jesteś drugim Szarym Księciem! Będziesz walczył bez broni. A teraz wracaj do dormitorium. - Owyn gestem wskazał niewolnikowi drzwi. Ailegh otworzył je i wyszedł, po czym skierował się w stronę dormitorium. Gdy już wślizgnął się do swojego śpiworu, zasnął twardym snem.


The post has been approved 0 times

Last edited by Umarlak on Sun 17:19, 05 Jul 2009; edited 1 time in total
Back to top
View user's profile
Display posts from previous:   
Post new topic   Reply to topic    www.arravoca.fora.pl Forum Index -> Fanficks All times are GMT + 2 Hours
Page 1 of 1

Jump to:  

You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin